niedziela, 10 marca 2013

Sonja do Konora i Sashy

-Słuchaj Konor, ja już wszystko wiem i przepraszam za to ostatnie. To sprawa osobista, ale ja już taka jestem. Ciekawska, szczera i w ogóle. Wybaczysz mi?- uśmiechnęłam się szeroko i czekałam na odpowiedź ze strony Konora.
Zastanawiał się chwilę i przestraszyłąm się, że może nie chce mi wybaczyć, ale po chwili powiedział
-Jasne, wybaczam ci.
-Dzięki.-odparłam z ulgą.-To co, idziemy do nowej lwicy?
-Możemy się przejść, na pewno jest samotna, więc...-powiedziała Sasha i ruszyliśmy w drogę.

<Sasha? Teraz ty :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz