piątek, 15 marca 2013

Drake do Sonji i Noonie

Wszyscy skoczyliśmy na naszą ofiarę. Nie miała już jak uciec. Chwilę wierzgała, my jednak nie dawaliśmy za wygraną. Jednorożec pomału zaczynał sie męczyć. Wreszcie udało nam się go zabić. Zawlekliśmy go do cienia. Zjedliśmy go ze smakiem i nawet troche jeszcze zostało.
- Co powiecie na pójście nad wodopój? - spytałem towarzyszek.
- Dobry pomysł- odpowiedziała Sonja.
Ruszyliśmy w drogę. W trakcie wędrówki rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Kiedy doszliśmy, ja od razu wskoczyłem do wody. Lwice również weszły. Położyły się na plecach i oglądały chmury na niebie. Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł. Postanowiłem im zrobić psikusa. Zanurkowałem. Pomału podpłynąłem do nich, tak że mnie nie zauważyły. I... wciągnąłem je pod wodę. Wyglądały na zaskoczone jednak zauważyłem, że chcą mi się zrewanżować.

<Noonie, Sonju? Cio mi zrobicie? :P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz