środa, 13 marca 2013

Sonja do Drake'a

Ja chyba też go kocham. Serce zaczęło mi mocniej bić. Wyszłam na brzeg. Drake za mną.
-Chcesz na coś zapolować?-zapytał.
-Jasne.-odparłam.
Polowaliśmy długo, bo nie mogliśmy złapać ani jednej zebry. Po paru godzinach, w końcu jednak udało się nam.Trochę zmęczeni, zaciągneliśmy ją do cienia i z wielkim apetytem zjedliśmy.
Było już po południu, postanowiłam, że chyba chce się sama gdzieś przejść, żeby uporządkować myśli.
-Drake?-samiec uniósł głowę i spojrzał na mnie.-Chciałabym się gdzieś przejść, sama. Potrzebuję pomyśleć.
-Jasne. Spotkamy sie jutro?
-Tak.-odpowiedziałam i pobiegłam na pustynię.
Myślałam o nas. Nie wiedziałam czy to właśnie on jest tym jedynym. Bardzo go lubiłam może nawet kochałam.? Fajnie mi sie z nim spędza czas. Zaczęłam sobie wymieniać jego wady i zalety, porównywać charakter do mojego. Nie wiem po co to robiłam, skoro i tak wiedziałam, że kogoś się po prostu kocha i już. W głębi serca to uczucie do niego jest, ale nie wiem czemu nie chce się wylać. Może nie byłam gotowa? Dawno nikt mnie nie obdarzał TYM uczuciem Mam wielu przyjaciół, którzy mnie szczerze kochają, ale to nie to samo. A jednak coś do niego czułam.
Wstałam z piasku i pobiegłam do mieszkania Drake'a. Na szczęście tam był. Podeszłam do niego, a on wstał z ziemi.
-Co się...-chciał zapytać, ale zamknęłam mu usta długim pocałunkiem. Wtedy coś w moim sercu pękło. Zalała je fala miłości i namiętności. Już się nie wahałam. Wiedziałam że to jego kocham i z nim chcę być.
Zakończyłąm pocałunek i powiedziałam do zbitego z tropu Drake'a:
-Ja cię kocham i chcę z tobą być! Jeżeli tylko mnie zechcesz...-powiedziałam patrząc samcowi w oczy.

<Drake?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz