Szłam przez Czerwone Lądy. Po dołączeniu do stada nadal nie czułam się lepiej,wciąż byłam samotna i opuszczona... Wciąż czułam się niechciana.. Nagle zobaczyłam Sashę,Sonję i Konora. Szli w moją stronę, nie wiedziałam,czy iść dalej,czy na nich czekać. Czy może się schować.. Zauważyli mnie. Sasha szturchnęła Konora i podeszli.
- Cześć Noonie ! - krzyknęła ,razem z nią Sonja. Konor chyba też się odezwał. Obracając się na pięcie i udając lekki uśmiech odparłam :
- Tha..Cześć..
Wtedy trochę się oddaliłam,gdy Sonja krzyknęła :
- Noonie,nie uciekaj nam! - z uśmiechem.
- Nie ja nie...No wiecie.. - dodałam..
<Sasha,Sonja czy konor ? - jako Keni miła jako Arka też to tu bendem skryta ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz