poniedziałek, 25 marca 2013

Sonja do Sashy

-Mam pewien pomysł-powiedziałam po krótkiej chwili do przyjaciółki.
-Jaki?-zapytała zaciekawiona lwica.
-Nauczę sie jednej mocy.-powiedziałam.-Nauczę się zmieniania w smoka. Dzięki temu będę mogła z nimi porozmawiać.-dokończyłam.
-A co jeżeli nawet rozmaowa nie pomoże? Jeżeli one chcą czegoś więcej?-zapytała Sasha.
-Co masz na myśli?
-To, że one mogą chcieć nasze tereny, lub co gorsza...-Sasha się zacięła.
Wiedziałam co miała na myśli i to mnie przerażało
-Naszej śmierci...-dokończyłam zdanie.-Jeżeli nic nie pomoże.... Będziemy walczyć. Ale myślmy pozytywnie. Na początku z nimi pogadam.-powiedziałam, starając sie rozluźnić atmoswerę. Sama nie wieżyłam w to co mówię, ale chciałam dodac Sashy otuchy, a może sobie samej...?

<Sasha?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz