-Chętnie.-odpowiedziałam.
Ruszyłyśmy. Po kilku minutach byłyśmy już najedzone(strusiom nie chciało się dziś biegać).
Ruszyłyśmy w kierunku Wodopoju,była tam też Sonja.
-Cześć.-powitałyśmy lwicę.
-Może chodźmy na"ploteczki",dawno tego nie robiłyśmy.-zaproponowała Aria.
-To dobry pomysł.-odparła Sonja.
<Co było dalej,sorki ze krociak ale 100% BRAK weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz