- Pójdziemy razem na polowanie! Będę uczył Aresa, a ty nam potowarzyszysz ok? - zapytałem.
- Dobry pomysł- powiedziała i poszliśmy po Aresa. Malec nie mógł się doczekać. Był taki zadowolony. Sasha wybierała się z nami. Nasza czwórka szła, a ja byłem szczęśliwy.
<Co teraz się stało? Która pisze?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz