czwartek, 18 kwietnia 2013

Shira do Młodej Pary i reszty


Ślub i wesele były wspaniałe.
- A teraz punkt kulminacyjny dla wszystkich lwic! - powiedziała Sonjia odwracając się.
Wszystkie dziewczyny stanęły w grupie 6m od Panny Młodej.
Tylko ja stanęłam z boku zakładając się z Jack'em o to , która lwica złapie bukiet.
Twierdziłam , że Snow Rose , a Jack , że ja.
- Nie ma mowy patrz jak stanęły , nie mam szans. - roześmiałam się.
-Zobaczymy. - powiedział Jack.
Sonjia rzuciła bukiet do góry.
Od razu rzuciły się po niego Noonie i Snow.
Nie spodziewanie bukiet podfrunął jeszcze wyżej i padł do moich łap.
Zdezorientowane lwice uderzyły się głowami i spadły jedna na drugą.
Reszta uśmiechnęła się.
Spojrzałam na Jack'a , ten tylko szepną:
- Jesteś mi winna całus.
Uśmiechnęłam się , po czym wstałam i lekko pocałowałam ukochanego.

<Jack?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz