- Zgoda.
Zaczęliśmy tańczyć. Po chwili sie odezwałem:
- Wiesz jesteś bardzo miłą lwicą tylko, że prawie wogóle cię nie znam.
- Może masz racje, najpierw lepiej się poznamy...
Od tamtej pory unikała troche mojego wzroku. Po skończonym tańcu Sasha zniknęła gdzieś między innymi lwami. Ja poszedłem złożyć gratulacje Sonji i Drake'owi. Pięknie razem wyglądali. Po skończonej zabawie udało mi sie dostrzec wreszcie Sashę. Ona chyba też mnie zauważyła bo zaczęła szybciej iść.
- Poczekaj! - krzyknąłem za nią.
Zatrzymała się.
- Więc czy chciałabyś iść teraz na spacer ze mną? - spytałem.
<Sasho? To jak będzie? ^^>
Zaczęliśmy tańczyć. Po chwili sie odezwałem:
- Wiesz jesteś bardzo miłą lwicą tylko, że prawie wogóle cię nie znam.
- Może masz racje, najpierw lepiej się poznamy...
Od tamtej pory unikała troche mojego wzroku. Po skończonym tańcu Sasha zniknęła gdzieś między innymi lwami. Ja poszedłem złożyć gratulacje Sonji i Drake'owi. Pięknie razem wyglądali. Po skończonej zabawie udało mi sie dostrzec wreszcie Sashę. Ona chyba też mnie zauważyła bo zaczęła szybciej iść.
- Poczekaj! - krzyknąłem za nią.
Zatrzymała się.
- Więc czy chciałabyś iść teraz na spacer ze mną? - spytałem.
<Sasho? To jak będzie? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz