środa, 17 kwietnia 2013

Sasha do Kimby

Zawachałam się.
Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć.
Jednak po paru sekundach doszłam do wniosku,że nie mam nic do stracenia,a to nie musi być randka tylko przyjacielskie spokanie.
Tak,przyjacielskie spotkanie.
-Tak,chyba możemy iść na spacer.-powiedziałam jekko drżącym głosem.
Pomału ruszylismy przed siebie.
Zeby przełamać tę niezręczną cisze zapytałam:
-Gdzie idziemy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz