poniedziałek, 18 marca 2013

Shira do Snow Rose



Leżąc na złotych piaskach ujrzałam cztery spacerujące lwy.
Jeden z nich kogoś mi przypominał, dopiero gdy podeszłam bliżej zobaczyłam że to Snow Rose.
-Snow to naprawdę ty?! - zapytałam z nie dowierzaniem.
-Shira?! A co ty tu robisz? - spytała z nadzieją w głosie.
-Myślałam , że utonęłaś. - zaczęłam myśleć , że prze de mną stoi duch , ale nie! To najprawdziwsza Snow Rose z krwi i kości!
Trzy pozostałe lwy przysłuchiwały się z ciekawością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz