-dzięki-powiedziałam próbując się podnieść
-jeszcze musisz chwile poleżeć żeby wszystko było dobrze-wtrącił szybko lew.
-A tak w ogóle to co tu robisz ?-zapytał zaciekawiony
-rozmyślam o wielu rzeczach i kręnce się bez większego celu
Kiedy to powiedziałam poczułam władze w nogach i zaczełam delikatnie
podnosić się na cztery łapy ale po paru krokach zauważyłam że mocno
utykam na lewą łapę
-masz jakieś bandaże przy sobie -zapytałam nie tracąc humoru
<Matt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz